Po przedszkolu Jaś pokazuje mi na ręce pieczątkę i tłumaczy:
J: No na angielskim dostałem
H: A za co?
J: No bo, jak dziecko dobrze wykonuje tą angielskość to nagroda musi być.
Po południu Piotrek pyta Jasia: "I co, jak wyszedłeś na zdjęciu?" A Jaś na to: "Jak pierdoła!" No i teraz z wielką niecierpliwością czekamy na to zdjęcie i mamy nadzieję, że nie będzie tak źle :)