piątek, 12 października 2012

Wizyta u Taty w pracy

W drodze na kontrolne badanie u laryngologa zatrzymujemy się u Taty w pracy. Jasiowi podoba się winda (bo są trzy, duże i szybkie), podoba się Taty fotel, poznaje Taty współpracowników. Na pytanie szefowej Taty: "Jasiu, a gdzie masz siorę?" Jaś odpowiada "W domu, z babką". :)

wtorek, 9 października 2012

Marysia zaczyna mówić

Mama - mama
Tata - tata (choć często też mama)
Jaś - Da, Jas (czasami się udaje)
Babcia - babta
Dziadzio - dado
Ciocia - tota
Picie - bitu
Piłka - biba, bimbo
Ryba - biba (zwykle silnie intonowane, krzyczane :)
Auto - ato
Lala - lala
No i ciągłe, nieustające pytanie - a to?, a to?

niedziela, 8 lipca 2012

Przygotowania.

Jutro 4czwarte urodziny Jasia. I pierwsze poważne party. Przygotowania trwają , miejmy nadzieję, że pogoda dopisze i humory też :)


czwartek, 5 lipca 2012

Tak zwane "trudne" pytania.

Jaś lubi książkę o ciele, która tłumaczy między innymi czas narodzin dzieci. Jako, że zna tę książkę myślałem, że pójdzie gładko. Wtem pada pytanie: "Ale tatusiu to skąd ja się wziąłem w tym brzuszku mamusi? Przecież mnie nie zjadła..." Owocem naszej wielkiej miłości jesteś synku - wyjaśniłem.

niedziela, 1 lipca 2012

Tęcza

Wieczorem, po upalnym dniu spadł deszcz przeplatany słońcem. Zaraz przed pójściem Jasia spać, na niebie pojawiła tęcza. Jaś spojrzał na niebo przez okno i powiedział: " Całą Ziemię zalewa kolorowa polewa"...


Ulicznicy 2012


sobota, 23 czerwca 2012

Dzień Ojca.

Jaś i Marysia przygotowali dla Taty obrazek na biurko do pracy. Jaś stwierdził, że tata musi być w koszuli w kratkę, obowiązkowo!


niedziela, 17 czerwca 2012

Koncert.

Dziś Jaś miał koncert końcoworoczny z Yamahy. Był krakowiakiem i wszystko miał po krakowsku. Koncert był bardzo udany, a cała reszta dnia obfitowała w  mnóstwo atrakcji. Wieczorem dzieci padły jak kawki... Rodzice zresztą też.


piątek, 15 czerwca 2012

Zdjęcia.

Wróciłem z delegacji i Jaś pyta czy pamiętałem wysłać zdjęcia z tej Fanglii? Nie wysłałem ale parę zdjęć przywiozłem ze sobą.


środa, 13 czerwca 2012

Próba generalna

Yamaha, ostatnie zajęcia przed niedzielnym koncertem, próba generalna, wielka powaga. Tuż po "występie" Jaś podnosi rękę. Pani mówi: Tak Jasiu? Jaś: A my byliśmy na zakupach, tata chciał kupić buty i tam była taka wielka małpa. Pani patrzy na mnie i pyta: Prawdziwa? Ja nie zdążyłam odpowiedzieć bo Jaś na to: Tak! Prawdziwa! Z człowiekiem w środku :)
P.S. Wszystko się zgadza.

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Delegacja.

Tata jedzie jutro na delegację do Londynu. Jasiu dziś rano mówi: "Ale Tato, pamiętaj żeby wysłać zdjęcie, żeby pokazać jak jest w tym Blondynie."

Czilikonkarne

Czilikonkarne wyszło nie na marne. Wszystkim smakowało i nikomu nie było mało. Jasiu, to nawet pochwalił, że bardzo dobre. A w Jego ustach to naprawdę komplement :) Dziękuję!


piątek, 8 czerwca 2012

Tata i Syn kibicują!

Mecz otwarcia Euro 2012, Polska-Grecja 1:1. Ale dopingowaliśmy ostro. Tylko Mama obstawiła remis... I wygrała :)